Esme

napisała o Królewna Śnieżka

Jeśli film ma dużo lepsze oceny od krytyków (96% na Zgniłych Pomidorach) niż od publiczności (79%) to wiedz, że coś się dzieje. Z dwóch obejrzanych ostatnio Śnieżek bardziej odpowiada mi ta, ale w kategorii "nowe kino nieme" niczego nie urywa. "Antena" wygrywa genialną stylizacją a "Artysta" postmodernistycznymi smaczkami. Do tego podczas oglądania "Blancanieves" ustawicznie towarzyszyło mi wrażenie, że zrealizowali ją ludzie, którzy jakoś tam odnajdują się w konwencji opowiadania obrazem, ale jest to raczej ich drugi język. Na plus: świetne zdjęcia, specyficzny klimacik i ciekawe ujęcie baśni Grimmów.

A coś dłużej tak czasem napisać to nie łaska? :P

Prosz. Na specjalne życzenie. :) http://esme.filmaster.pl/artykul/mama-byc/
Tylko o "Mamie", o Śnieżce już mi się nie chciało.

6/10? Słaba reakcja jak na pierwszą w historii Śnieżkę - Matadora :)

Nie mogę się zgodzić z tym, że "Królewna Śnieżka" wizualnie nie ma siły oddziaływania, wciąż pamiętam niektóre kadry. To one zostają w pamięci a nie sama historia. Prawdę powiedziawszy, to, po ponad pół roku, nie jestem w stanie odtworzyć rozwoju akcji . Jednak myśląc o "Blancanives" widzę tłum idący na corridę, ubieranie matadora (trochę plagiat z Almodóvara), posiadłość złej macochy itd.. Mocne, wyraziste obrazy. IMO najlepszy element tej produkcji.

Dyć piszę, że zdjęcia b. ładne. Ale i tak bardziej podoba mi się zakończenie - jest tak dogłębnie pesymistyczne.

Pesymistycznie otwarte :)

Wygrywa zderzając znaną na pamięć bajkę o Śnieżce (sacrum wspomnień z dzieciństwa) z erotyką w duchu Almodovara (niech będzie że profanum, z nawiązaniem a rebours do Hablas con Ella: gorzkie zakończenie z aluzją do prostytucji). Świetnie miesza wzruszające tony z groteską. Fantastyczne zdjęcia i muzyka. Spodziewałem się mniej. :)

Dla mnie bajka o Śnieżce nigdy nie była szczególnym sacrum a słowa "Hablas con Ellla" nawet padły podczas projekcji, wraz z zapytaniem, czy Hiszpanie nie mają czasem jakiegoś fetyszu śpiących kobiet. :) To chyba sprowadza się trochę do tego, co kto lubi i jakie ma wspomnienia, chociaż film jest zapewne obiektywnie atrakcyjny ze względu na dobrą realizację.